8uQ4btapsyrqIY6VMM5kDZXZuVsvtDSr8sgPqBQ-Zho9PRQOAjT05rL-I19iP9TQoQOQ xvT9YOWmwRuRwUSbw

MELA
amstaff, wiek ok. 5 lat.

Wygląd: pręgowana, z białymi znaczeniami.
Charakter: zrównoważona, wyciszona, spokojna, cierpliwa,
przyjacielska wobec innych psiów.
Zdrowie: wysterylizowana, zachipowana, zaszczepiona.

Miejsce pobytu: dom stały, Warszawa.
Wirtualny Opiekun: brak

Mela to sunia w typie amstaffa w wieku ok. 5-6 lat. Jej przeszłośc jest nam nieznana, ale po stanie w ktorym byla jak trafila do fundacji, mozna sie domyslać, ze nie była to przeszłość latwa. Prawdopodobnie pochodzi z jakiejs pseudohodowli, gdzie rodziła miot za miotem.
Mela miała zaawansowany stan zapalny oczu, stan zapalny pluc i dużo śladow na skórze świadczących o złym żywieniu i zych warunkach, w ktorych przebywała. Musiala jednak mieć kiedyś opiekuna, bo od samego początku umiala komendy "siad" i "daj lape".
Stan Meli po trafieniu do fundacji:

11992289 579820005498382 485103960 n 11995432 579819462165103 534986684 n 11995609 579819135498469 111271026 n 11997900 579818978831818 482880804 n

Mela zwana Dzidzią od 2 miesięcy przebywa w domu tymczasowym, gdzie wraca do zdrowia fizycznego i psychicznego. Jak opisac jej charakter? Jest marzycielką, czesto zawiesza sie z maślanymi oczami patrząc na swoja tymczasową opiekunkę, zawsze jest tam gdzie ona i z miloscią obserwuje każdy jej ruch. Takie ciepłe, opiekuncze psy to najwiekszy skarb! Jest ogromnym przytulakiem - szukamy domu, w ktorym bedzie mogla spędzac czas w łóżku, bo to jest miejsce, w ktorym czuje się najlepiej. W nocy koniecznoscią jest podzielenie się z nia kołdrą. Bywa atencyjna, czemu nie można się dziwic skoro całe życie nikt nie był nią zainteresowany, lecz pracujemy nad jej wymuszaniem uwagi, strzelaniem min i szczekaniem np. na worek z karmą jak jest glodna.
Aktualnie Mela mieszka z drugim psem, starszym amstaffem. Dzięki jego wyrozumiałości i zdystansowaniu do wszystkiego, ich kontakt jest super. Dzidzia jest zazdrośnikiem o człowieka, kiedy pojawia się drugi pies, co również jest oczywiste przy psie, który cale życie nie miał nikogo.Dlatego pies, z którym mogła by zamieszkać musi mieć zrównoważony charakter oraz brak problemów z zazdrością, pilnowaniem zasobów czy opiekunów.Z psami spotkanymi na spacerze przy spokojnym podejsciu nie ma problemu, choć Mela nie umie się z nimi bawić jak ją zachęcają, bo nikt jej nigdy nie nauczyl - tu również się staramy jak możemy. Do kotów sprawdzana była jedynie przez drzwi i nie bylo zainteresowania. 

Szukamy spokojnego domu pelnego milosci gdzie Dzidzia będzie miala poczucie tego, ze jest dla kogos najważniejsza! Mela jest po sterylizacji, operacji usunięcia wyciągniętych listw mlecznych oraz guzków skóry. Usunięte wycinki okazały się mastocytomą skóry. Sunia wymaga podawania kropel do oczu w przypadku nawracania stanu zapalnego. Jeśli ktoś z Państwa szuka takiej przytulaski jak Mela do adopcji i nie obawia się leczenia, zapraszamy do kontaktu.

2nBvX2hR7LZCBmD-meVDO13hCBjtuyhmxPvruF7XalsF7sAC7VJQ59jv225gjppGL2YcvUkplApMrzKHK4ktK4 s2EWm 9w-Gqi8PKuoe5RTuUtwAAx9D-VPLHRhZQNUHgG tYHMYKer2OJbQLYd1MBlSxjSbAAJOZDltVSakKpps OaVaBJIY1dhuzAskw4i4d3 71o8nwTsEKDx1fNK i0g97WRGeuhTGbfICUU-WIw2AERo0qdb-HydcVOyiQ2f1g

 ogZ3WxD9bs14fdv0 8DmTB Rw9Rl5w4CMi0eTtBy8oEiw76U0-TM4GoKaeVVMHW0-mBzaFdeVmkS0Zf0qKehlw 3HcD0hn219VWeuOqY6wUv-qqt1Bj2BRBqcXgCIdwxUAW0XaNCUumPV0iVbsYvYTPuIhnNDii-bg7CsOybShrhg CKKXqOUaaZFup8xK hAC81isPRHdO 46XW0b0r-yDgMJEZM4E02KTH4YNuXakI-2VMmMnB1MBccwzFr1Gsinhw

29.03.2016 Mela vel Dzidzia już nie szuka domu! Zostaje u Karoliny, jej tymczasowej opiekunki na stałe!
Możemy zostać wróżkami, ponieważ przewidywaliśmy taki rozwój wypadków. Karolina walczyła z podjęciem ostatecznej decyzji, serce wzięło górę, potem decyzję przyklepał rozum i dziś  podpisaliśmy umowę adopcyjną. Żeby nie było, Karolina chciała nas zaskoczyć, ale nie udało się. Pragniemy podziękować Karolinie za całą opiekę nad Melą, za troskę, za serducho, za każdorazowo szybką reakcję na jakąkolwiek niedyspozycję Dzidzi. Dziewczyny wiele razem przeszły, bo walka o zdrowieMeli była długa i żmudna. Karola dzielnie sprostała każdemu zadaniu, czynnie angażowała się w promowanie Meli oraz w zbiórkę funduszy na łatanie dziury w skarpecie. Fajnie nam się współpracowało.
Dzidzia mieszka obecnie w stadzie amstaffów. Wszystkie te psy są z odzysku, ze schronisk, "po przejściach". Komitywa w tym stadzie jest, panuje ład, porządek, jasno określone zasady, a przede wszystkim wzajemny szacunek. Do tego uzupełnieniem są przewodnicy. Po prostu fajna ludzko-psia rodzina.
Wszystkiego dobrego dziewczyny na nowej, starej drodze życia! Dodamy jedynie, że jakieś 5 minut po podpisaniu papierów Dzidzia zaczęła zjadać kapcie. I kto nam powie, że psy nie wiedzą? Pańskiemu psu to już wolno.

MELA (choc warto wspomniec, że sama wybrala sobie przypadkiem imie Dzidzia i na to reaguje) to sunia w typie amstaffa w wieku ok. 5/6lat. 

Jej przeszlosc jest nam nieznana ale po stanie, w ktorym byla jak trafila do @Fundacja AST w Warszawie mozna sie domyslac, ze nie byla latwa. Prawdopodobnie pochodzi z jakiejs pseudohodowli gdzie dawala miot za miotem szczeniakow ku uciesze "hodowcy" na sprzedaz. 

Miala zaawansowany stan zapalny oczu, stan zapalny pluc i duzo sladow na skorze swiadczacych o zlym zywieniu i warunkach, w ktorych mieszkala na codzien. Musiala jednak miec kiedys kogos bo od samego poczatku umiala komende "siad" i "daj lape". Kim ten ktos byl i jak dawno temu, nie wiemy. 

W domu tymczasowym przeszla dwa miesiace powrotu do zdrowia fizycznego i psychicznego choc od samego poczatku jest jednym wielkim chodzacym serduchem dla ludzi-kocha wszystkich. 
Jak opisac jej charakter? 
Jest marzycielka, czesto zawiesza sie z maslanymi oczami patrzac na swoja tymczasowa ciotke czy jej wspollokatorke, zawsze jest tam gdzie one - jak sa w kuchni to siedzi na progu i z miloscia obserwuje kazdy ruch. 
Takie cieple,opiekuncze psy to najwiekszy skarb! 
Jest ogromnym przytulakiem-szukamy domu, w ktorym bedzie mogla spedzac czas w lozku z rodzicami bo to jest miejsce, w ktorym czuje się najlepiej. W nocy koniecznoscia jest podzielenie sie z nia koldra - grzalka na zime gwarantowana. Bywa atencyjna i nie mozna sie dziwic skoro cale zycie nikt nie byl nią zainteresowany lecz pracujemy nad jej wymuszaniem uwagi strzelaniem min i szczekaniem np na worek z karma jak jest glodna:) 

Aktualnie mieszka z drugim psem, starszym amstaffem. Dzieki jego wyrozumialosci i zdystansowaniu do wszystkiego ich kontakt jest super. Dzidzia jest zazdrosnikiem o drugiego psa co również jest oczywiste przy psie, który cale zycie nie mial nikogo. Lubi czasem sie z Baronem droczyc ale wogóle go to nie rusza i jesli ma zyc z innym psiakiem to zrównoważonym charakterem, który nie ma problemów z zazdrością, niepewnością siebie czy pilnowaniem swoich rzeczy. 
Z psami spotkanymi na spacerze przy spokojnym podejsciu nie ma problemu jednakze nie umie sie z nimi bawic jak ją zachęcaja bo nikt jej nigdy nie nauczyl - tu również się staramy jak możemy.
Do kotów sprawdzana była jedynie przez drzwi i nie bylo zainteresowania. 

Szukamy spokojnego domu pelnego milosci gdzie bedzie miala poczucie tego, ze jest dla kogos najwazniejsza i w koncu stabilizacji, ktorej nigdy jej nie dano!

Mela jest po operacji sterylizacji, usunięcia wyciągniętych listw mlecznych oraz guzków skóry. Usunięte wycinki okazały się mastocytomą skóry. Sunia wymaga podawania kropel do oczu w przypadku nawracania stanu zapalnego.

Jeśli ktoś z Państwa szuka takiej przytulaki jak Mela do adopcji, nie obawia się leczenia, zapraszamy do kontaktu. 

tel w sprawie adopcji: 501 797 018 lub  Denne e-postadressen er beskyttet mot programmer som samler e-postadresser. Du må aktivere JavaScript for å kunne se adressen
 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)