Amino male2

AMINO Złoty Bull
w typie amstaffa, wiek ok. 11 lat

Wygląd: pręgowany, czarno-brązowy, z białymi znaczeniam.
Charakter: w trakcie oceny
Zdrowie: w trakcie diagnostyki, brodawczyca.


Amino był psem człowieka, który nie był w stanie udźwignąć finansowej odpowiedzialności związanej z jego posiadaniem. Nie leczył psa, a ten stopniowo podupadał na zdrowiu. Po obejrzeniu przedstawiającego go filmiku, który dotarł do Fundacji, nie mogliśmy odmówić mu pomocy.
Pierwsze informacje wskazywały, że ma on 6 lat, jednak po przejrzeniu jego książeczki zdrowia okazało się, że mamy do czynienia z psim seniorem, najprawdopodobniej 11-letnim. To sprawia, że jego historia jeszcze mocniej chwyta za serce, a wszyscy w Fundacji marzymy, by jego starość była godna, by nie musiał cierpieć. Amino trafił do hoteliku ponieważ nie mogliśmy go umieścić w DT z innymi psami ze względu ma podejrzenie brodawczycy, choroby zaraźliwej dla psów.

Najgoręcej prosimy Was o pomoc! Przed Amino i Fundacją cała kosztowna diagnostyka, w grę wchodzi nie tylko brodawczyca, jest także podejrzenie entropium, jakiś problem jest też z jądrami. Z naszych doświadczeń wynika, że u psa w tym wieku schorzenia widoczne na pierwszy rzut oka mogą być jedynie czubkiem góry lodowej. Diagnostyka pochłonie ogromne koszty, do tego dochodzą comiesięczne koszty hoteliku (450zł), dlatego bardzo Was prosimy o finansowe wsparcie Amina. Byłoby cudownie, gdyby ktoś zdecydował się na wirtualną adopcję chłopaka lub przesłał dary rzeczowe w postaci karmy. Apelujemy też do dobrej duszy, która zdecydowałaby się podarować temu wspaniałemu psu Dom Tymczasowy (ale koniecznie bez psów)! Może jest ktoś, kto nie ma własnego psa, a zastanawiał się nad stworzeniem DT?
Nigdy nas nie zawiedliście, zawsze stajecie na wysokości zadania pomagając nam pomagać, pozwalając, by smutne psie historie kończyły fantastycznymi Happy Endami! Bardzo liczymy na Was i tym razem! Pomóżmy Amino, by odmienić i jego los!

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
Ul. Żwirki i Wigury 1b/37
02-143 Warszawa
Nr konta: 79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
Z dopiskiem: „Darowizna Amino”

Amino 3 Amino 2 Amino 5 Amino 6
Amino 7 Amino 8 Amino 10

14.05.2014 Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Z ciekawostek, Amin jest tak wielki że pomimo swojego stanu waży 29 kg. A daleko mu do normalności.
Dzisiaj udało nam się wykonać:
- pobrać krew (rozszerzony profil + babeszja), wyniki będą rano
- zrobić RTG klatki piersiowej (brak przerzutów, bardzo przerośnięta sylwetka serca, zmiany anatomiczne w budowie żeber, zwyrodnienia w kręgosłupie)
- osłuchać serduszko (konieczna wizyta u kardiologa, bo coś jest nie tak)
- zbadać uszy (zaleczone leczenie płatków uszu z uwagi na martwicze zmiany)
- zbadać skórę (brodawczyca raczej ma charakter starczy a nie wirusowy wg dermatologa)
- zbadać ogólnie (zaniki mięśniowe na tylnych łapach, bardziej w prawej, odbarczanie prawej łapy)
- obciąć pazury
- oczy do konsultacji okulistycznej, bo na rogówkach są wrzody
Wskazania: kardiolog, USG, okulista.

Z wieści z hotelu: apetyt bardzo słaby, zdarzyło mu się nie trzymać potrzeb fizjologicznych, obawa przed wchodzeniem do pomieszczeń. Z książeczki szczepień dostarczonej z psem od właściciela szczepienie z 2003 r. ze schroniska w Rybniku (?). Amino ma minimum 11 lat, ze wskazaniem na więcej.

15.05.2014
Dostaliśmy mailem rano wyniki krwi Amino. Wskazywały one na znaczną niewydolność nerek, zaburzenia elektrolitowe, podniesiony potas i znacznie fosfor. Amin pojechał od razu do lecznicy, gdzie miał pozostać na stacjonarnym leczeniu. Udało nam się wykonać badanie USG, które nie wykazało widocznych zmian nowotworowych.
Amino po kilku chwilach spędzonych w lecznicy zasnął i już się nie obudził. Odszedł dzisiaj do Krainy Wiecznych Łowów. Sam, nieoczekiwanie, niesprawiedliwie.
Pomimo iż był u nas niecałe 3 dni, zdążyliśmy go pokochać, otoczyć troską, a dziś zapłakać nad jego smutnym losem. Dla niego pomoc przyszła zdecydowanie za późno... Gdzieś w nas jest żal do właściciela, rodziny, że nie zareagowali wcześniej, że skazali tego psa na cierpienie, ból. Staramy się nie generalizować, ale emocje w nas są ogromne. Może gdyby wcześniej pies miał diagnostykę... ale to już tylko puste słowa. Jedno co jest dla nas pocieszające, otoczyliśmy tego psiaka krótką opieką i miłością na jaką każdy pies zasługuje!

Amino, przepraszamy za nas ludzi...
Dołączyłeś do miasta psich aniołów, pozdrów te wszystkie Anioły, które nad nami czuwają.

[*]


 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)