Woker to 9-miesięczny psiak w typie amstaffa. Został oddany przez właścicieli, ponieważ Ci woleli wyjechać za granicę, aniżeli mieć "rodzinę w komplecie". Woker do fundacji przyjechał z Wrocławia. Obecnie psiak mieszka w hotelu w ok. Warszawy. Woker według nas jest świetnym materiałem na domownika. Z czystością miewa jeszcze wpadki, ale przy regularnych spacerach szybko uzupełni braki. Bez problemu podróżuje w aucie. Na spacerach jest otwarty na nowe wyzwania, nie jest lękliwy czy kłopotliwy. W domu chętnie towarzyszy w codziennych zajęciach, jest aktywny, lubi się bawić.                15.04.2012 Woker zamieszkał w nowym i mocno wyczekanym domu koło Warszawy. 15.05.2012 Niestety, Woker wrócił do fundacji. Nowa rodzina nie poradziła sobie z młodym szczeniakiem, z początku chciała pracować z psem, jednak zapał szybko minął... Woker jest fajnym psem, ale zarazem jest szczeniakiem, potrzebuje aktywności, wychowania. 16.06.2012 Los ponownie uśmiechnął się do Wokera. Rozkochał on serce Huberta z Kielc, który po pomyślnie przeprowadzonej wizycie zabrał Wokera do siebie. Woker mieszka teraz w Kielcach. Z pierwszych wieści wiemy, że chłopaki wspólnie się docierają, uczą siebie na wzajem, ale wszystko idzie ku dobremu. Hubi, Woker, życzymy Wam wszystkiego dobrego! 11.07.2012 Woker nie ma szczęścia w życiu... Po raz kolejny człowiek, który obiecał zapewnić mu dom do końca życia, teraz chce go oddać. Worker wraca do fundacji, ponieważ jego nowy właściciel, ponoć doświadczony i zakochany w amstaffach, mimo obietnic nie podjął i nie zamierza podjąć pracy z psem. Natomiast przeszkadza mu to, że Worker nadal sika w domu i pozostawiony sam niszczy. Szkolenie i praca z klatką kennelową to zbyt duże wymagania. Łatwiej jest się pozbyć problemu, przecież to tylko pies... Jest nam ogromnie przykro, tym bardziej że osoba ta zrobiła na nas początkowo dobre wrażenie, a wizyta przedadopcyjna wypadła pomyślnie. Worker pojedzie do hotelu, do szkoleniowca we Wrocławiu, aby zacząć odpowiednią naukę i szkolenie. Ze wszelkich sił chcemy pomóc temu psiakowi, który ewidentnie nie ma szczęścia w życiu. Dziękuję Fundacji 2+4 za pomoc. |
