Łatka jest 8-letnią suczką w typie amstaffa. W 2012 r. została adoptowana ze schroniska. I wszystko było super przez kilka lat - właściciel w kontakcie ze schroniskiem, Łatka z fajnym domem, gdzie mieszkała z psami, kotami i dzieciakami. Wydawało się, że wygrała los na loterii. Aż nagle jej właściciel zmienił psom kanapę na budę i łańcuch. W wyniku interwencji OTOZ-u Zielona Góra sprawa wyszła na światło dzienne. Schronisko, z którego Łatka była adoptowana od razu rozwiązało umowę i przekazało suczkę pod naszą opiekę. A stało się to dzięki pomocy Moniki, opiekunki Granta, z Zielonej Góry i dziewczyn z naszego oddziału w Krakowie. 24.06.2020 Czasem zdarza się tak, że los decyduje za nas i łączy rodzinę z tym odpowiednim psem. Tak było i w tym przypadku. Alicja i Mariusz zgłosili się do fundacji z zapytaniem o jednego z naszych podopiecznych. Od słowa do słowa okazało się, że tą rodzinę nasz krakowski oddział zna już jakiś czas, gdyż lata temu uczestniczyli w adopcji ich poprzedniego psiaka ze schroniska Wafla. Wiedzieliśmy już też, że to naprawdę wspaniały dom o wielkim sercu. To właśnie kilka miesięcy po odejściu Wafla postanowili rozpocząć nową przygodę z kolejnym uratowanym TTB u boku. Po kilku rozmowach zaproponowaliśmy im finalnie 8-letnią sunię, której charakter i poziom aktywności zdawał się pasować do nich idealnie. Wizyta, kilka wspólnych spacerów, umowa podpisana i tak od ponad tygodnia Łatka nie jest już psem niczyim! Od początku zachowuje się jakby mieszkała z nimi od lat. Sprawia, że nie da się przy niej nie uśmiechać! Jest absolutnie grzeczna, przejęła kanapę, uwielbia spacerować i rozpruwać szarpaki, ale nad wyraz ceni sobie bliskość opiekunów. Po prostu odnalazła swoją rodzinę! Ogromnie cieszy nas ten wspaniały Happy End! Alicjo, Mariuszu - witamy Was oficjalnie w Family AST! Łatko bądź grzeczna i korzystaj z życia! |