[Osoby zainteresowane adopcja Troubla, zapraszamy po aktualne informacje na dole strony] Trouble to ok. 7-tygodniowy psiak w typie pitbulla. Psiak z przeszłością i z charakterkiem. 07.02.2014 Przedwczoraj Trouble odwiedził psiego dermatologa. Ponieważ dotychczasowe leczenie nie przyniosło 100% efektów, postanowiliśmy skonsultować go u specjalisty. Młody szkrab ma zdiagnozowaną nużycę, najprawdopodobniej z powikłaniem bakteryjnym. Zrobiliśmy testy na karmy (wyniki negatywne, więc może jeść co chce). Został mu pobrany wymaz w kierunku bakterii. Wynik będzie w przyszłym tygodniu. Leczymy dalej nużycę. Trouble dostał leki na podniesienie odporności, antybiotyk, leki przeciwko nużeńcowi. Leczenie zostało poszerzone. Do dzisiaj koszty leczenia jakie ponieśliśmy to 530 zł. Może ktoś miały ochotę dorzucić grosz do skarpety Troubla? W międzyczasie nasz ulubiony smyk zmienił dom tymczasowy. Za dotychczasową opiekę i naukę manier bardzo dziękujemy naszej niezastapionej Oli. Aktualnie Trouble rezyduje w DT, kóre opiekowało sie poprzednio Liczi i Amelką. I już mamy pierwsża, jakże barwną relację: 18.02.2014 9 lutego Trouble miał laparotomię zwiadowczą w celu szukania ewentualnego ciała obcego w jamie brzusznej. Wystąpiły u niego wymioty pianą, więc na wszelki wypadek został mu podany kontrast. Pomimo upływu godzin, kontrast zatrzymał się w żołądku, co nasuwało podejrzenie ciała obcego. Operacja nie wykazała nic poza atonią jelit (czyli brakiem perystaltyki). Ponieważ nie do końca było wiadome, co dolega chłopakowi, zafundowaliśmy mu ferie w klinice. Podejrzewano niedobory potasu ale parametry były dobre. Być może po podaniu Ivomecu układ trawienny został przyblokowany przez pasożyty, których nie wybiły wcześniej podawane środki odrobaczające. Po paru dniach nastąpiła poprawa. Trawienie, temperatura i wyniki krwi powróciły do normy. Dwa dni temu Trouble dumny wrócił do swojego domu tymczasowego. Pobyt w lecznicy najwyraźniej wpłynął na niego demoralizująco, bo Adrian musi ponownie zaczynać prace nad podstawami wychowania. Trzymamy kciuki za to jak i za to by malca omijały problemy zdrowotne. Aby odwrócić zły los zmieniliśmy mu imię na Cooper. 19.03.2014 Trouble vel Cooper w dalszym ciągu jest leczony z nużycy z powikłaniami bakteryjnymi. Leczenie potrwa jeszcze minimum kilka tygodni, trzymamy kciuki, aby po tym okresie problemy zdrowotne brzdąca się skończyły. Natomiast olbrzymie postępy można zauważyć w zachowaniu małego. Nauczył się zachowywać czystość w domu, ładnie wskazuje swoje potrzeby. Przyzwyczaił się też do kennel-klatki. Zaczyna powoli trochę się wyciszać. Wciąż jest psem upartym, z własnym zdaniem i czasem ciężkim charakterem, ale cechy te z czasem robią się coraz mniej widoczne. Trouble uczy się również chodzenia na smyczy, co również wychodzi mu coraz lepiej. Podsumowywując, młodzieniec zmienia się i są to zmiany w dobrym kierunku. Robi się z niego naprawdę super pies, który potrzebuje jednak sporej dawki konsekwentnej pracy. Nadal szukamy mądrego, troskliwego domu dla niego. 12.05.2014 Wraz z nadejściem wiosny Trouble zaczął poznawać wielki świat. Chodzenie na smyczy idzie mu coraz lepiej, chociaż młody jest nadal zadziorny. Większe psy są mu nie straszne, chętnie zapozna się z każdym. W ogóle absolutnie nic na świecie nie przeraża chłopaka. W kwestii zachowania - mały jest całkiem grzeczny, a już myśląc o tym jaki był kiedyś, to jesteśmy nawet skłonni użyć określenia "aniołek". Ponadto Trouble wyrasta na bardzo towarzyskiego psiaka. Co prawda jego towarzyskość w stosunku do innych zwierząt, zazwyczaj ogranicza się do podgryzania każdej możliwej kończyny, ale jest całkiem nieźle. Ostatnio reprezentował fundację na Dniu Ziemi i zaprezentował się tam naprawdę super, mimo parogodzinnego pobytu wśród całej masy obcych osób i psów i na nieznanym dla siebie terenie Jeśli nie możesz dać domu Troublowi, może możesz wspomóc go finansowo? W jego skarpecie jest dług na ponad 1500 pln. 26.08.2014 Ponieważ zaczęliśmy mieć pewne problemy wychowawcze z Troublem, jakiś czas temu postanowiliśmy go przenieść do hotelu ze szkoleniem, tak aby pies był pod stała obserwacją profesjonalisty, który byłby w stanie realnie ocenić jego charakter, możliwości oraz pokazać jaki dom i jacy opiekunowie byliby dla Troubla najlepsi. Najświeższe wiadomości o chłopaku brzmią naprawdę wspaniale. Leszek Kois, szkoleniowiec łobuziaka, obwieścił nam, że to w pełni adopcyjny psiak! Teraz czekamy na zgłoszenia fajnych domków, które pan Leszek obiecał otoczyć darmową opieką i pomocą, jeśli zdecydują się zaadoptować chłopaka i mieszkają w okolicach Opola. Ogromnie dziękujemy! Teraz o samym Trouble'u: czas i wysiłek włożony w pracę z psiakiem dał piękne efekty. Trouble umie się wyciszać, pozostaje w kontakcie z opiekunem mimo rozproszeń. Oczywiście warunkiem skutecznego wyciszenia się jest wcześniejsze spalenie wysokiej energii, w myśl zasady: „szczęśliwy pies, to zmęczony pies”. To zdecydowanie aktywny kawaler, lubiący to co nowe, gdyby miał do dyspozycji duży ogród na którym byłby pozostawiony sam sobie, zje go nuda. Potrzebuje do szczęścia aktywnego człowieka. Na spacerach chodzi ładnie na smyczy, udaje mu się poprawnie chodzić przy nodze przy zastosowaniu nagród w postaci smakołyków. Uwielbia eksplorować nowe otoczenie, ale nie zapomina o obecności człowieka. Teraz wybiera jego i smakołyki, podczas gdy wcześniej pobudzony całkiem "wyłączał się", nie umiejąc zapanować nad swoimi emocjami. Trouble ujawnił też swoje talenty sportowe. Jest wyjątkowo skoczny, uwielbia zabawy z frisbee i podskakiwanie do trzymanych w górze patyków. Chętnie bawi się z psami, przy czym należy zwracać uwagę, by nie pobudził się nadmiernie, tak by zabawa pozostała zabawą, nie zamieniając się w siłowe przepychanki. Poza tym, urodziwy, inteligentny, radosny i przytulaśny jak dawniej. Rozkochał w sobie tymczasowych opiekunów. Poszukujemy dla Troubla domu najchętniej bez psów i bez małych dzieci. Opiekunów aktywnych, doświadczonych, zmotywowanych do dalszej pracy i przede wszystkim gotowych kochać najmocniej na świecie! 1.10.2014 Marzenia są po to, aby się spełniały. Nie raz to powtarzamy i będziemy to robić nadal! 6.10.2014 W dniu dzisiejszym Paulina z Sylwią odwiedziły naszego fundacyjnego Troubla w nowym domu. Teraz to już nie kłopot, a Pako. Nowe imię, mamy nadzieję, będzie dobrym początkiem lepszego życia. Co słychać u nowej rodzinki? Cała trójka uczy się siebie nawzajem. Pako uczy się nowych rodziców, oni zaś uczą się pilnie instrukcji obsługi nowego syna. W domu Pako sprawuje się bardzo dobrze. Na spacerach sprawia większe problemy, więc na tym froncie czeka ich więcej pracy. Leszek Kois z Chaty Leona jest w pogotowiu i służy radą. Nowi rodzice zostali uzbrojeni też w namiary na szkoleniowca z Krakowa. 26.11.2014 Do Chaty Leona z adopcji wrócił Trouble. Rodzina z Krakowa się poddała w opiece nad nim, motywując, że sobie nie radzą na spacerach. Pies piszczy do psów, szybko się ekscytuje, nie zwraca uwagi na przewodnika. Obecnie szkoleniowiec będzie sprawdzać jaki Trouble wrócił. Wczorajsze informacje - wrócił taki jaki był. Nadal wymaga aktywności, zmęczenia materiału, powrotu do pracy z aportem. |