Kejsi male2

KEJSI
w typie amstaffa, wiek ok 8 lat

Wygląd: rudo-biała
Charakter: domowa, spokojna, łagodna.
Zdrowie: wyniszczona, zaniedbana, w trakcie leczenia.

Miejsce pobytu: dom stały, Warszawa

Kejsi to śliczna, niska, krępa amstaffka, która ponad tydzień temu przybłąkała się do jednej z wsi pod Ciechanowem. Kejsi jest obecnie na kwarantannie (oznacza to, że czekamy na odnalezienie jej prawnego właściciela), która kończy się 20 listopada.
Trudno nam określić jej wiek, ponieważ sunia jest zniszczona porodami, zęby na połamane oraz pościerane. Nie jest to bardzo młody pies, nie jest też jeszcze psi staruszek. Sunia waży 21 kg, nie jest oznakowana ani chipem, ani tatuażem. Według oceny weterynarza niedawno karmiła szczeniaki. Kejsi jest po wstępnym przeglądzie weterynaryjnym, ma podawane leki, została odpchlona, czekamy na wyniki z zeskrobin skórnych oraz z uszu.
Z naszej wspólnej przygody z sunią możemy powiedzieć, że to sunia domowa, ciepłolubna, cicha, póki co bez oznak do niszczenia czy załatwiania się w pomieszczeniach. Nie szczeka zostawiana sama. Dobrze znosi podróżowanie autem.
Kejsi jest łagodna, szybko przystosowująca się, dość stabilna. Bez problemu daje wszystko ze sobą zrobić osobom, z którymi ma pierwszy kontakt. Lubi smyranie po plecach, głaskanie. Jaka jest do psów i kotów - tego jeszcze nie wiemy, będziemy sprawdzać.

Dla Kejsi szukamy:
Domu tymczasowego na okres szukania domu, aby móc lepiej ocenić jej charakter - póki co domu bezpsiowego, dopóki nie sprawdzimy jej reakcji na inne psy. domu stałego - po kwarantannie, zaleczeniu skóry oraz wykonanych szczepieniach, chipowaniu oraz sterylizacji.
Bardzo chętnie przyjmiemy dla Kejsi dwa dary rzeczowe w postaci dobrej karmy dla alergików np. Brit Care Lamb & Rice, Taste of The Wild, Grain Free, Wolfblut i suplementu na skórę i sierść Megaderm. Gdyby ktoś był chętny wspomóc sunię tymi darami, poprosimy o wysyłkę na adres fundacji: Fundacja AST, Żwirki i Wigury 47/16, 02-091 Warszawa, tel. 501 797 018

Kejsi 1 Kejsi 2 Kejsi 4 Kejsi 6

05.12.2016 Kejsi aktualnie przebywa w awaryjnym domu tymczasowym w Warszawie, gdzie możemy w łatwiejszy sposób ją diagnozować, leczyć  i poznawać. Okazuje się, że Kejsi to anioł. Zamieszkała z dwoma łagodnymi stafficzkami, z którymi relacje od samego początku ma bardzo dobre. Jest to pies, który bardzo ładnie odnajduje się zarówno miejskim zgiełku jak i w mieszkaniu. Nie brudzi w domu, nie szczeka, za to uwielbia spać na kanapie. Bez problemu wchodzi do kennel klatki i sama z siebie w niej zostaje. Nie ma problemu z zostaniem samej. Na spacerach jest skupiona na przewodniku.
A co zdrowotnie? Na chwilę obecna czekamy na wyniki hormonów tarczycy. Na ciążę urojoną podajemy Galastop. Na sierść stosujemy Megaderm i Gammolen Activ, a kąpiemy w Hexodermie. Uszy leczone są Oridermylem. Dodatkowo wiemy już, że sunia jest alergikiem i że nie każda sucha karma jest dla niej odpowiednia. Na chwile obecna wiemy że Kejsi może jeść karmy: Taste of The Wild, Bozita, Nature i Grain Free. Kejsi jest bardzo bardzo zaniedbanym psem. Doprowadzenie jej do porządku czyli zdrowia i wyglądu zajmie nam sporo czasu.
Szukamy dla Kejsi domu stałego (aktualny jest bardzo awaryjny) oraz oczywiście stałego. To jest bardzo kochana i cudowna sunia. Potrzebuje jedynie po prostu opieki i zaangażowania.

Kejsi 13 Kejsi 24 Kejsi 20
Kejsi 17 Kejsi 18 Kejsi 31
Kejsi 32 Kejsi 33 Kejsi 34

13.12.2016 Minęły ponad 2 tygodnie jak Kejsi mieszka w awaryjnym domu tymczasowym. Przez ten czas zajęliśmy się jej diagnostyką, która potwierdziła alergię na chemię spożywczą, podleczyliśmy skórę, zaleczyliśmy kaszel. W między czasie nieco też się poznaliśmy.
Z każdym kolejnym dniem możemy napisać, że sunia się rozkręca, coraz więcej korzystając z uroków życia. Dopasowuje się i ładnie adaptuje do nowych sytuacji. Kejsi wygląda nam na psa wiejskiego, ale w mieście odnalazła się bardzo szybko. Pomimo dużego ruchu ulicznego, gwaru, stres minął błyskawicznie. Spacery z nią to przyjemność, ponieważ jest uważna na człowieka, nie ciągnie na smyczy. Mieszkanie w bloku, maszerowanie po schodach, odgłosy za ścian w niczym jej nie przeszkadzają. Do tej pory nie zniszczyła nic, nie szczeknęła ani nie załatwiła się w domu. W codziennym życiu to dość spokojny pies, kanapowy i leniwy. Dużo śpi, choć też czasami ma ochotę na bliższy kontakt. Widać po niej, że tulenie, głaskanie jest jej nieznane. Dopiero się tego uczy. Pierwszą reakcją był stres i oddalenie się. Poznajemy się na jej warunkach, na spokojnie, bez wymuszania.  Do psów jest poprawna, łagodna, komunikatywna. Do kotów wstępnie jest ok, raczej odchodzi niż chce gonić. U weterynarzy nie stwarza najmniejszych problemów.
Kejsi to naprawdę fajny pies! Ktoś kto ją adoptuje zyska dobrego kompana. A jak z nią popracuje to będzie mieć wzorowego psa!

17.01.2017 Jakiś czas temu Kejsi z awaryjnego domu tymczasowego przeprowadziła się do Kasi, tymczasowej opiekunki już nieawaryjnej. Kasiu – bardzo dziękujemy ci za pomoc. Kejsi powoli nam się zmienia, głaskanie zaczyna być już dla niej przyjemnością a nie karą, bardzo polubiła też Kasię a Kasia bardzo polubiła Kejsi. Powoli, powoli będzie z niej normalny pies.
Niestety u naszej panny ze zdrowiem fizycznym jest znacznie gorzej. Wprawdzie po zmianie karmy skóra mniej swędzi i sierść jest w lepszym stanie, ale niestety w badaniach wyszły gargie, które aktualnie leczymy (mamy nadzieję, że z pozytywnym skutkiem) . Dodatkowo Kejsi dostała ropomacicza i niestety musiała przejść operację. Na szczęście wszystko się udało i sunia dochodzi teraz do zdrowia. Na szczęscie poza problemami ze zdrowiem Kejsi jest psem idealnym. Gdyby wszystkie asty były takie jak ona musielibyśmy zmienić opisy rasy na: leniwe, ciche, spokojne i łagodne do wszystkiego.

Bardzo prosimy was o wsparcie Kejsi bo jak widać trochę z tej naszej suni kupka zdrowotnego nieszczęścia.
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
z dopiskiem DAROWIZNA KEJSI

Kejsi 40

19.02.2017 Nie wiemy, czy pamiętacie jeszcze jak smutna była Kejsi gdy do nas trafiła z pola? Dziś po smutku śladu brak, za to codziennie możemy podziwiać jej złoty charakter tej pannicy. W tej odmiane ogromną zasługe mają tymczasowi opiekunowie Kejsi, którzy podarowali jej swój czas i dach nad głową. Pokazuje to jak wazne sa domy tymczasowe i jak wiele mogą zmienić w psie i ułatwic jego droge do adopcji.
Kejsi na dziś jest prawie zdrowa! Prawie, bo został nam ostatni krok w jej leczeniu, czyli zrobienie porządku z zębami.

31.03.2017 Marzec kończymy adopcją. Wprawdzie nikt się nigdzie nie przeprowadza, ale dziś podpisałyśmy z Kasią umowę która zmienia dom tymczasowy na dom stały dla naszej Kejsi!
Sunia kilka tygodni temu trafiła w troskliwe ręce Kasi. Dziewczyny przeżyły sporo, walkę z alergią, z ropomaciczem, operację sterylizacji, potem sanacji jamy ustnej z usunięciem ząbków. Zmartwień nieco było, ale każde z nich zbliżało dziewczyny do siebie. Zawsze powtarzamy, że żmudne leczenie potęguje decyzję o adopcji. Kejsi po remoncie weterynaryjnym wygląda cudnie! Przytyła, sierść wygląda coraz lepiej, a i szczęście widać też na pysku. Z Kasią są dogadane idealnie i tworzą extra duet. Pięknie dziękujemy Ci Kasia za super opiekę i dom. Witamy oficjalnie w Family AST, choć Ty byłaś w niej od pierwszego dnia spędzonego z Kejsi!

 

 

 

 

 

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)