10 zlot fundacyjny - relacja |
Zlot, zlot i po zlocie… Tym razem na zlot zawitało ponad 30 psów i jeszcze więcej ludzi. Park Skarszewski po raz kolejny został opanowany przez amstaffy, staffiki, pit bulle i bulliki! Był spacer, były wspólne pogaduchy, był czas na zabawę i oczywiście na zdjęcia, za które dziękujemy dwóm Aleksandrom – naszej niezastąpionej i zaprawionej w bojach Oli Sędek oraz Oli Habior, która znalazła dla nas chwilkę, a której zdjęcia bardzo kochamy. A kto był na zlocie? Przede wszystkim dużo adoptowanych od nas psów, ale zawitały także psiaki, których właściciele przyjechali specjalnie do Warszawy, aby pierwszy raz pospacerować z Fundacją AST, co jest dla nas niesamowicie miłe. Nie obyło się bez przesympatycznych niespodzianek, bo odwiedzili nas Kornelek (który aktualnie jest na diecie) oraz Złoty Bull rednosek Corso. A oprócz nich zameldowały się trzy staffiki szkodniki czyli Lazanka, Tiger i Jojek, bulikowa perełka Gabrysia oraz Wolly, super babcia Bulinka, Nesti, Arsi, Lolitka, Bentley, Monti, Boston, Verka, Fokus. Nie jesteśmy w stanie z imienia wymienić wszystkich, za co z góry przepraszamy. Przed zlotem zapowiadaliśmy niespodziankę, a my oczywiście słowa dotrzymujemy. Dziękujemy za Waszą obecność i do zobaczenia na zlocie 11-tym. Znając nas też wymyślimy dla Was coś fajnego. Różal nie dość, że przyjechał specjalnie aby spotkać się z nami, to jeszcze, niczym zakopiański miś, dał się obfotografować ze wszytskich stron i ze wszystkimi. Pełna fotograficzna relacja jak zwykle na naszym profilu FB - zapraszamy.
|