Melisa to amstaffka w wieku ok. 2 lat, która przyjechała do nas z psiej przechowalni, gdzie trafiła po znalezieniu. Na imię ma Melisa, ale to raczej jej opiekunce Agnieszce taka melisa by się przydała. Bo sunia to wprawdzie wylękniony, ale jednak diabełek i to ze sporymi różkami. Na razie w domu tymczasowym nie jest łatwo. O ile sunia zaakceptowała ładnie swoją opiekunkę, o tyle ma duże problemy emocjonalne w kontaktach z psami oraz innymi ludźmi. Na tym gruncie czeka dziewczyny ogrom pracy. Dodatkowo mamy problemy z utrzymaniem czystości, tutaj sunię czekają badania, czy wynika to z problemów z emocjami, niewychowania czy też jakiejś dolegliwości zdrowotnej. Będziemy was na bieżąco informować co słychać. Melisa aktualnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawie. 20.07.2022 Wpadliśmy z krótką wizytą do hotelu Melisy, jednej z naszych rezydentek, która jest pod naszymi skrzydłami już rok. To jeden z tych psów, które miały być cudowne,i niekłopotliwe, a okazało się, że nie jest tak do końca różowo. Melisa jest bardzo oddaną sunią, ale tylko dla osób które pozna i zaakceptuje. To ten typ psa, o którym się mówi, że za właścicielem skoczy w ogień. Wadą Meli jest brak tolerancji obcych. Sunia ma tendencje do pilnowania opiekuna. To powoduje, że Melisa nie jest psem łatwym w obsłudze, a do tego jakoś nie ma tłumu chętnych aby ja adoptować. Na szczęście Mela jest w świetnej formie. Zgrabniutka, wesoła, wpatrzona w opiekunów. Wygląda bosko, najwyraźniej emerytura jej służy. Gdyby ktoś z Was chciał poznać Melisę, podarować jej dom, zapraszamy do kontaktu mailowego:
This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it
|