bibulec napisał(a):Kasiu odnośnie pytania na FB - jak zrzucić zbędne wałeczki u Dantka:
Kasiu powoli forma przyjdzie. Nasz psikusy też się męczyły szybko. Powoli do celu, najpierw długie spacery, szybszy marsz, trochę sportu (zabawy gryzakiem, szarpakiem, karuzele itp), biegi za piłeczką, coraz więcej - ale nie polecam za dużo żeby nie zafiksował na jej punkcie, później rower skoro lubisz - zaczynasz od wolniejszej trasy krótszej, później coraz więcej i można w kłusie, plus chwilowe przejście w galop, i znów do szybkiego marszu. Kondycja będzie. Lato sprzyja dobrej formie i linii FIT u psa.
Muszę pogadać z wetem czy mój piesio XXL może na luzie biegać przy rowerze. Na zdjęciach tego nie widać, ale to jest syty szczeniaczek i nie wiem jak mogę forsować jego stawy. Postanowiłam, żeby było sprawiedliwie, i swoje i jego spróbować forsować bieganiem na początku hehe.
Dante ma fiksację na punkcie piłeczki, sporą, ale dającą się przerwać - jak ją schowam albo każę nieść mu do domu to nie szaleje.
Nuka to czekam na info jak tam z czasem u was.