Śliczna dziewczynka, choć w oczach ciągle jeszcze smuteczek przebija.
Też mam Melanię (Melę) i nawet są podobne do siebie więc mizianko od Melanii i ode mnie dla ślicznotki.
Trzymam mocno kciuki za wspaniały kochający domek. U mnie niestety full: rottek, dwie astki i przyszywany ratlerek.
Dobrze, że jesteście. Dzięki Wam Melania choć troszkę pozna dobroci, ciepła, wrażliwości, ciepła, miękkiej poduszeczki, pełnej pysznej miseczki, zabaw na trawie, spacerków i tego wszystkiego, czego do tej pory nie miała szansy poznać. Tej dobrej strony życia.