Dorunia

[Sylwia]

Mojej suni juz nie ma ale chce sie pochwalic jakim cudownym psem byla przez 10lat!
Dzien przed uspieniem... Ostatni wypad na ryby:


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Milosc do tatusia':


Uploaded with ImageShack.us

[kilcia]

Ślicznotka mała...

[Sylwia]

byla naprawde najwspanialszym psem na swiecie...
zaluje tylko, ze czula moja cierpienie i jej bylo podwojne...

[Martyna i Adrian]

Szczerze współczujemy, wiemy co znaczy stracić kochanego zwierzaka po 10 latach, straszny ból... W naszym przypadku najlepszym lekiem na bolesne rany po takiej stracie okazała się adopcja Zary

[Sylwia]

Pewnie tez bym tak zrobila gdybym miala taka mozliwosc...
Dorusia miala raj na ziemi. Wspaniale mieszka sie w gorach... Codzienne spacery po nich, wyjazdy nad wode, ogniska...
Kolejny psiak tez mialby tak dobrze, ale chcialam przejsc zalobe po niej, zeby nie skrzywdzic nastepnego psiaka.
A poza tym przeprowadzam sie na wakacjach do Krk a tam nie bede miala wiele czasu, zeby poswiecic na wychowanie...
Okropna szkoda ale poswiece sie calkowicie na wolontariacie