Fundacja AST Fundacja AST

BOBO vel Bono, nasz Bobik

Na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

BOBO vel Bono, nasz Bobik

Postprzez koniucorso » 12 Mar 2014, 23:28

W niedzielę Bobik po raz trzeci wyszedł ze swojego domku pod naszą nieobecność(klatka w której mieszkał ponad 2 lata), pierwszy raz wycieczkował się w czwartek(totalnie rozwalił klatkę), dostał ,,klapsa" i był spokój. W sobotę i niedzielę replay. W niedzielę pojechaliśmy na zakupy i jak wróciliśmy to klatka sponiewierana, dobrał się do karmy i zeżarł dodatkowo zakrętki od pet-ów które zbieramy. Brzuch miał już jak piłka lekarska więc od razu do weta bo skręt, niestety okazało się że jest już martwica i dupa straszna... Do czwartku uosobienie spokojnego psiunia po prostu ideał, nie wiemy skąd ta zmiana bo nic się nie zmieniło wokół niego, nas, wszystko to samo...
Strasznie jakoś pusto w domu bez niego i jego dreptania, kaszana. I nawet wychodzenia trzy razy w nocy na spacer kiedy miał problemy z brzuszkiem mi brakuje. Jedyne pocieszenie to takie , że teraz jest już zupełnie wolny i zdrowy, biega za kotami, dzikami( bo lubił), tupta gdzie chce i nic go nie boli. Brak go strasznie
koniucorso
 
Posty: 44
Rejestracja: 26 Kwi 2012, 13:33

Re: BOBO vel Bono, nasz Bobik

Postprzez doddy » 13 Mar 2014, 00:01

Strasznie mi przykro.

[*]
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: BOBO vel Bono, nasz Bobik

Postprzez awu » 13 Mar 2014, 13:03

Boże nie mogę w to uwierzyć... strasznie mi przykro... kuźwa :( nie rozumiem co się stało, najgorsza wiadomość
awu
 
Posty: 310
Rejestracja: 13 Sty 2011, 15:50

Re: BOBO vel Bono, nasz Bobik

Postprzez blue.berry » 13 Mar 2014, 16:33

bardzo bardzo mi przykro. trzymajcie się jakoś. choć co by nie pisać i jak nie klepać po ramieniu, to i tak swoje trzeba wypłakać.
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: BOBO vel Bono, nasz Bobik

Postprzez koniucorso » 13 Mar 2014, 18:24

Dla Nas to tez szok. Bobik zachowywał się do tej pory jak idealny pies, miał kolegę kilka pieter wyżej , który go czasem odwiedzał i razem chodzili na spacery. Na takiej naszej polanie miał kilka innych zaprzyjaźnionych psów, z którymi dogadywał się a właściciele tych piesków podziwiali Go za spokój i opanowanie( że niby rasa taka groźna). W swojej klatce miał kołderkę ta samą , którą dostał od Awu na początku, podusie. Nie potrafimy sobie wytłumaczyć co mu się stało, że zdemolował cały swój domek i jeszcze dobrał się do wszystkiego co było w zasięgu. Tak strasznie smutno teraz, ryk był przez cały wieczór i następny ranek( bo nie było już porannego spaceru). I teraz czasami łapię się na tym , że chce przywitać się z Nim jak wchodzę do domu , wyjść na spacer. Dwa cudowne lata.
koniucorso
 
Posty: 44
Rejestracja: 26 Kwi 2012, 13:33


Wróć do Za TM

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 32 gości