BAJECZKA to ok. 11 letnia sunia w typie amstaffa. Kiedyś miała dom, jednak ten nie ofiarował jej godnej starości... Bajeczka w 2011r. trafiła do schroniska. Zagubiona, siedziała cichutko w posłanku wśród szczekających tysięcy psów. Wielu ludzi dbało o nią, kochało, w schronisku wszyscy ją znali, zarówno wolontariusze jak i pracownicy doglądali jej.
Jednak schronisko to nie dom.
Tydzień temu obiecaliśmy Mambie II (tak ją nazywaliśmy w schronisku), że ją zabierzemy! I udało się! Wczoraj niunia ostatni dzień spędziła w schronisku. Nasz dobry duch fundacji pierwsza Mamba jednak czuwa nad nami i pcha nas "do przodu".
Dzięki pomocy Oli i Kuby od wczoraj Bajka mieszka w domu tymczasowym. Oni dali jej dom, opiekę, spacery, troskę, codzienną miłość i człowieka.
Dlaczego Bajka? Bo nasza babcia póki co bajecznie się zachowuje. Ewidentnie jest sunią typowo mieszkaniową, nie obce jej winda, blok, podróżowanie samochodem.
Bajeczki ogólna kondycja nie jest zła. Jest szczuplutka, ale powoli nabierze ciałka. W badaniu krwi wyszły zawyżone próby wątrobowe, jednak na dniach powtórzymy badanie aby upewnić się jak sytuacja wygląda dzisiaj. Wykonamy także dodatkowe badania np. USG.
Bajeczka dołączyła do naszego grona "Złotych Bulli". Ogromnie nas cieszy, że są jeszcze tak wspaniali ludzie jak Ola, Kuba, które decydują się oddać cząstkę siebie stawiając dobro psa ponad swoją "wygodę, uczucia".