przez JAM » 20 Wrz 2012, 15:24
Szok, ból, poryczałam się, strasznie mi przykro, wiem jak musicie się czuć i bardzo Wam współczuję! Najgorzej, gdy nie ma odpowiedzi: dlaczego? na co? Patrzę na te moje chorowite psiory i też przychodzi myśl, i strach-co gdy trzeba będzie się pożegnac? tyle juz pożegnań było, tak trudnych i cięzkich. eh, zycie.