Grecia odwiedziła dzisiaj stare śmieci. Pojechałyśmy na intensywny spacer na pola koło schroniska. Ogromna przestrzeń, pełno trawy w której Greciol lubi robić przysłowiowego nura więc czuła się jak ryba w wodzie. Po drodze spotkałyśmy wolontariuszki z schroniskowymi psiakami i baaaardzo mnie zdziwiła reakcja Grety, bo kiedy dziewczyny ją wołały, witały się z nią to Greta nie zauważala obecnych z wolontariuszkami psiaków. A ile radochy miała Chciałam zrobić jakieś zdjęcia ale niestety zapomniałam naładować baterię z aparatu więc zrobiłam "aż" 3 zdjęcia
Hmmmm obiecuję, że już więcej zdjęć w tym tygodniu nie dodam Ale co ja na to poradzę że uwielbiam je robić Dzisiaj kilka jesiennych- Greciol i barwy jesieni