Zakupiłam 2 worki jedzonka dla Zeldy i dzisiaj zawieźliśmy babci zołzie. Ostatnio Iwona z hotelu mi napisała, że przeniosła Zeldę, co by jej cieplej było.
I co się okazało, Zelda śpi w łóżku (takim ludzkim)!!! Wprawdzie nie z Iwoną w domu, ale ma swoje własne, pościelone łóżko w osobnym pomieszczeniu, gdzie Iwona trzyma różne rzeczy. Byłam, widziałam.
Zdjęć nie zrobiłam bo zamarzłam.