przez pchelka1989 » 13 Paź 2013, 16:12
No i po wszystkim.... Azja jest cała podrapana, wystraszona i brudna. Została wykąpana i nawet nie wiem kiedy poszła spać. Zamieściłam ogłoszenie na włocławskiej stronie internetowej q4.pl, że zaginął pies i zadzwoniła dzisiaj około 12 kobitka, że podobny pies błąka się na innym osiedlu. Pojechałam, wyjeździłam swoje a po powrocie do domu przeczytałam, że dodany był komentarz do mojego ogłoszenia, że pies się błąka na ul. Kujawskiej ale o 10.30 a ja tam byłam o 13... Chwilę temu zadzwonił facet-chyba ze straży miejskiej-nie przedstawił się i zapytał no i co teraz? Że psa przywiozła straż miejska do schroniska i że nie muszę się spieszyć z odbiorem bo nie zginie. Chwilę później zadzwoniła kobitka ze schroniska, że pies się trzęsie i żeby jak najszybciej przyjechać z książeczką zdrowia. Zaraz będę próbowała odnaleźć tych strażników...
30.03.2013 Azja jest z nami
"A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem"