Cookie male2

COOKIE
w typie pit bulla, wiek ok. 7 lat.


Wygląd: biszkoptowa, z białymi znaczeniami.
Charakter: wesoła, grzeczna, przyjazna zarówno dla ludzi jak i i psów.
Zdrowie: w trakcie leczenia.


Miejsce pobytu: dom stały, Warszawa.

Cookie to kompaktowa pitbullka w wieku ok. 7 lat. Dwa razy trafiła już do toruńskiego schroniska. Za pierwszym razem odebrał ją właściciel. Za drugim już nie. Sunia ma na uchu tatuaż, ale nie udało nam się go zlokalizować.
Cookie jest bardzo zachudzona, wazy jedynie 19 kg. Sunia wymaga kompleksowych badań diagnostycznych, ponieważ dużo sika i pije, być może ma jakieś problemy ze wzrokiem, nie wiemy tez czy zachudzenie wynika z głodu czy z jakichś problemów zdrowotnych.  Co do zachowania to widać, że sunia jest psem domowym, zsocjalizowanym i grzecznym. Dogaduje się z psami, umie siedzieć w kennel klatce, ładnie podróżuje samochodem. Mimo problemów ze zdrowiem jest wesoła i bardzo chętna  do kontaktu z ludźmi.
Cookie przebywa w domu tymczasowym u Patrycji, w Warszawie. Patrycja – dziękujemy za pomoc.

14.10.2014 Cookie jest już po wstępnych badaniach. W obrazie USG wyszło zapalenie całego przewodu pokarmowego, być może także zapalenie nerek. Z dobrych wieści - nie ma zmian nowotworowych. W badaniach krwi biochemia wyszła w porządku, morfologia zaś kiepsko. Mamy tez już wyniki kału – u Cookie znaleziono giardie, które mogą pododawać wychudzenie i wyniszczenie organizmu oraz właśnie zapalenie przewodu pokarmowego. Sunia będzie więc intensywnie odrobaczana. Przed nią wizyta u nefrologa. Dziękujemy Justynie i Maćkowi, którzy pokrywają koszty leczenia Cookie.

Za piękne zdjęcia Cookie dziękujemy Karolinie Czerny.

 Cookie-1 Cookie-4 Cookie-7
Cookie-9 Cookie-13 Cookie-16

18.10.2014 Z nowych wieści od Cookie - sunia jest cały czas leczona. Nowe wyniki krwi wskazują, że jej stan się poprawia. Na 30.10. sunia ma umówione wizyty u okulisty oraz kardiologa. Ogólnie Cookie to kochana, miziasta, rozkochująca w sobie wszystkich sunia. W domu nie jest kłopotliwa, na spacerach cieszy się do każdej napotkanej osoby i każdego psa. Jedyna wada - nie toleruje kotów oraz gryzoni.

10726810 873621479314851 2017328390 n 10743552 873621509314848 888779762 n 10453176 873621345981531 1699234626 n

06.11.2014 Cookie jest nadal leczona i diagnozowana. Chwilowo byliśmy przyblokowani przez cieczkę, ale ta już na szczęście się skończyła, więc Cookie zaczęła swoją dalsza wędrówkę po gabinetach. Odwiedziła nefrologa, okulistę, kardiologa i alergologa (ponieważ zaczęła się drapać). Dziękujemy Maćkowi i Justynie za pomoc w tych wycieczkach.
Nefrolog, dr Neska stwierdziła że stan jelit znacząco się poprawił w obrazie USG i dalsze podawanie antybiotyku nie jest wskazane. W USG nadal widać zapalenie nerek, ale za to znacząco poprawił się stan pęcherza, choć jest on tak zmieniony, że do normalnego stanu już nigdy nie powróci.
Okulista, dr Garncarz, stwierdził u Cookie w oku lewym zaćmę pozapalną oraz nadwichnięcie soczewki (Stan oka lewego wskazuje na przebyty uraz). W oku prawym jest degeneracje siatkówki (prawdopodobnie z powodu wyniszczenia organizmu) w 30%. Co to oznacza? Tyle, że na oko lewe Cookie nic nie widzi. Dodatkowo soczewka w każdym momencie może wypaść i wtedy pilnie sunia musi przebyć operację okulistyczną, aby soczewkę usunąć (samą soczewkę, nie zaleca się usuwania gałki ocznej) bo w przeciwnym razie będzie próbowała wydłubać sobie oko z bólu. Na oko prawe Cookie widzi w 70%. Stan nie powinien się pogarszać.
Kardiolog, dr Garncarz niestety również nie miała dla nas dobrych wieści. Cookie ma kardiomiopatię rozstrzeniową oraz komorowe i nadkomorowe zaburzenia rytmu (arytmię). Oznacza to w praktyce, że obie te wady mogą być niebezpieczne dla życia suni. Wdrożyliśmy od razu leczenie, za 2 tygodnie Cookie ma wizytę kontrolną.
U alergologa, dr Milewskiej, w testach wyszło, że Cookie jest uczulona na wiele leków. Nie stwierdzono alergii na pokarm i artykuły spożywcze. Po odstawieniu antybiotyku świąd zdecydowanie ustępował. Teraz się ponownie zwiększył, być może jest to związane z podawaniem Vetmedinu na serce.

Jak widzicie, u Cookie jest wielka góra problemów zdrowotnych. Ale my się nie poddajemy. Leczymy, diagnozujemy, podkarmiamy a Cookie przybiera na wadze. A tymczasowa opiekunka Patrycja kocha i dba, co tez ma olbrzymie znaczenie dla poprawy stanu suni – bardzo za to dziękujemy!

Liczymy tez na wasze wsparcie. Diagnozowanie i leczenie Cookie generuje naprawdę spore koszty.
Dla tych co chcą wspomóc pitbullowe ciasteczko podajemy nr konta:
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
z dopiskiem: „Darowizna COOKIE”

03.12.2014 Cookie miała wczoraj kontrolną wizytę u kardiologa. Dla przypomnienia - Cookie ma zdiagnozowaną arytmię oraz kardiomiopatię przerostową.
Kolejne badanie wykazało, że ponowna zmiana leków na arytmię nic nie dała (wcześniej wizyta i ponowne ustalanie leczenia było w połowie listopada) . Serduszko nadal pracuje niemiarowo i źle, jego stan jest słaby. Pani doktor zaleciła kolejne leki, które dadzą efekt nie wczęsniej jednak jak po ok. 3 miesiącach. Jeśli te leki nie poprawią pracy serca to niestety możemy tylko rozłożyć ręce. Na dziś Cookie nie może być poddawana jakimkolwiek zabiegom medycznym poza ratującymi życie. Codziennie musi dostawać leki przepisane przez specjalistę. I niestety musimy także napisać to, że w każdej chwili Cookie może zacząć mdleć, a nawet odejść.
Na pocieszenie jednak - my się nie poddajemy! Cookie jest przewspaniała! Wczoraj byliśmy w odwiedzinach w jej domu tymczasowym i całą wizytę lala przesiedziała na kolanach. To anioł! Równocześnie dziekujemy opiekunce Cookie, która otacza ją wspaniała opieka i ogroma miłością.

Na zdjęciach Cookie występuje w ubranku podarowanym jej przez Olę z HAPPYSTAFFY.

Cookie 23 Cookie 24 Cookie 25 Cookie 26

14.02.2015 Święty Walenty! Ta strzała została wycelowana już jakiś czas temu, bo w październiku, kiedy Patrycja uratowała tyłek Cookie. Ale dopiero dziś stało się faktem, że ta miłość jest prawdziwa, nieprzerwana i do końca. Cookie do Patrycji trafiła tylko na chwilę... A dziś, z okazji Walentynek Cookie dostała prezent - OFICJALNY DOM! Ona na pewno traktowała Patrycję jako swoją przewodniczkę już od dawna, ale dziś ma 100% formalnej pewność, że Patrycja jest jej, a ona Patrycji.
Dziękujemy wszystkim, którym los Cookie nie był obojętny. Przede wszystkim Pati za wspaniałą opiekę, ciepło, dobro, pracę włożoną w codzienną opiekę. Dziękujemy Justynie i Maćkowi za otoczenie swoją pomocą zarówno finansową jak i osobową, Cookie w jej chorobach i transportach.
Dziękujemy Kai za leki, za chęć adopcji chorego psa i za dobre słowa. Dziękujemy, że łańcuszek dobrych dusz spowodował, że Cookie ma dom, ma opiekę weterynaryjną i wielu ludzi, dla których jej chore serduszko wciąż bije.
Warto pomagać! Właśnie dla takich chwil.

01.06.2015 Ślemy pozdrowienia od Cookie. Piękna pitbullica była niedawno u nas z wizytą. Cookie wygląda cudownie! Jest zadbana, leczona, rehabilitowana. Aktualnie planowany jest dla niej zabieg stomatologiczny (trzymamy kciuki). Jesteśmy przekonani, że Cookie jest w najlepszych rękach. Ma tak troskliwą mamę Patrycję, że nie musimy się martwić – wręcz przeciwnie - my pewność, że trafiła do raju. Takie troskliwe ręce przywracają nam wiarę w ludzi. To fajnie widzieć, że właściciel robi wszystko co możliwe dla psa, dba, troszczy, leczy. Przy tej okazji dziękujemy także Justynie i Maćkowi od Vegas! Są oni nieocenieni w temacie pomocy przy Cookie.

Cookie 27 Cookie 28 Cookie 30
Cookie 29 Cookie 31 Cookie 32

11.01.2017 Do Krainy Wiecznych Łowów odeszła nasza była podopieczna Cookie, w nowym domu nazywana Kuki. Odeszła w rękach Patrycji, bez bólu, bez cierpienia, ale zostawiła po sobie ogromną pustkę. Cookie była chorowitą sunią, miała dwie poważne wady serduszka, które ciężko poddawały się leczeniu. I to właśnie serduszko nie wytrzymało, zatrzymując swój bieg. Jednak my będziemy pamiętać Cookie jako uśmiechniętą, śliczną blondyneczkę. Pełną sił, mającą cudowną opiekę Patrycji, wspaniałe wycieczki z Gangiem Amara, zawsze zadbaną i leczoną na 110% pomimo wszelkich przeciwności. Cookie nie miała łatwego startu, ale na końcówkę swojego życia zaświeciła nad nią tęcza.
Patrycja, dziękuję Ci za wspaniałe życie dane Kuki. Zrobiłaś dla niej ogromnie wiele, a wiem, że to nie zawsze było łatwe. Kochani, poniżej dołączam także kilka zdań od Pati.
"Moja kochana Kuki odeszła w piątek 9 grudnia wieczorem. Odeszła w swoim domu, w moich ramionach, utulona. Miała poważnie chore serduszko i to ono nagle przestało bić. Zawsze wesoła, pogodna, pełna wigoru, i mimo wielu chorób, z godną podziwu wolą walki i wielką energią do życia. Zawsze chętna do zabawy, spacerów i podróży autem, które uwielbiała najbardziej. W domu ogromny przytulak i łasuch na pieszczoty. Dla mnie najsłodszy, najmądrzejszy, najgrzeczniejszy i najdzielniejszy piesek na świecie, z którym spędziłam super szczęśliwe wspólne dwa lata i dwa miesiące. Tylko tyle, ale cieszę się z każdego dnia, kiedy mogłam być obok niej. Jej odejście boli strasznie, ale jestem ogromnie wdzięczna za to, że miałam przywilej choć w części wynagrodzić jej poprzednie lata, które z całą pewnością nie oszczędzały jej w życiu. Dziękuję, że pojawiłaś się na mojej drodze, kocham bardzo, biegaj szczęśliwa za tęczowym mostem moja najdroższa sunio."

Cookie 33

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)