Misia m2

MISIA

stafficzka, ur.03.03.2015 r
 
Wygląd: cała czarna.
Charakter: psiak jednego opiekuna, bardzo aktywna.
Zdrowie: zerwane więzadło krzyżowe.

Miejsce pobytu: dom stały, Gdynia.

Misia to rodowodowa stafficzka, urodzona 03.03.2015r. Aktualnie mieszka w domu tymczasowym w Gdyni, u boku Kasi i Roberta, w towarzystwie stafficzki Mel. Z Misią wciąż się poznajemy, na dziś możemy z pewnością powiedzieć, że to taka bardzo oryginalna panna, o nietypowych cechach, jak na staffika. Sunię niewątpliwie wyróżnia to, iż wybiera sobie ona jednego przewodnika i świata poza nim nie widzi, jest wpatrzona w niego jak w obrazek. Przyklejona, drepcząca, jak na niewidzialnej nitce. Reszta osób w domu jej zwyczajnie nie przeszkadza. Na spacery także niechętnie chodzi z innym domownikiem, niż „swoim”. Przy tym absolutnie nikogo nie broni i nikogo nie odsuwa. Nie ma w niej krzty agresji, za to emocji jest ogrom. To taka sunia wrażliwa na zmiany. Mimo że do tej pory żyła już i w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem, w mieście i poza nim, dość trudno odnajduje się w nowych sytuacjach. Czyściutka w mieszkaniu, nie niszczaca, ale z początku dość długo wyjąca zostawiona sama. Misia to wulkan energii, który dla równowagi psychicznej i balansu, bardzo potrzebuje takiego uczciwego zaspokajania psich potrzeb, długich wędrówek, dalekich wycieczek, eksplorowania. Niestety na dziś takie aktywności, Kasia z Robertem muszą Misi ograniczać, gdyż panna trafiła do nas z zerwanym więzadłem krzyżowym. Przed Miśką więc operacja metodą TPLO, zabieg umawiać będziemy w najbliższych tygodniach. W drugiej kolejności czekać ją będzie także sterylizacja. Misia na dziś nie jest jeszcze do adopcji.

Misia 8 Misia 1 Misia 4
Misia 3 Misia 6

30.06.2023 Ogłaszamy oczywistą oczywistość - Misia zostaje w Gdyni u Kasi i Roberta i stafficzki Mel. Misia wpadła w to zgrane trio jak przeciąg. Z grubej rury, na emocjach, na ciśnieniu, w totalnym pogubieniu. I do tego z zepsutą nóżką. Ale byliśmy spokojni, bo wiedzieliśmy, że jeśli komuś ma się udać ogarnąć tego perszinga, to właśnie im. Zadanie mieli niełatwe, przyznajemy. Bo jak tu zmęczyć głowę, jak tu wprowadzić rutynę, jak uczyć odpoczynku, kiedy zepsuta noga niweczy wszystkie plany. Ale dali radę. Dzielni, uparci i niestrudzeni. Naprawili nóżkę i przeżyli wielotygodniową rekonwalescencję. Ich spokój i rutyna bardzo pomogły w pracy z Misiowymi emocjami. Dziś Misia i Mel to fajne psy, spacerowo, miejsko, do wspólnego życia. O zupełnie różnych charakterach, odmiennych temperamentach, jednak w duecie pięknie się uzupełniające. Takie pieski do tańca i do różańca, do wspólnych wędrówek i podróży, tych małych i dużych. Dodać musimy, że nudy u Kasi i Roberta nie ma, bo tym czarnym węgielkom pomysłów na urozmaicenie im życia nie brakuje. Ekipo najdroższa, Kasiu i Robercie, z całego serducha życzę Wam dużo zdrowia dla dziewczyn. Życzę wielu wspaniałych chwil, radości, uśmiechu. Słodkiego, miłego życia, cieszcie się sobą. A my cieszymy się niezmiernie, że jesteście częścią naszej wielkiej FAMILY AST.

Misia6 Misia5 
Misia10 Misia12

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)