Maleńki Gumiś ma ok. 1,5 roku. Jest niziutki, mniejszy od buldoga, zdaje się być mieszanką buldoga angielskiego z american bully pocket. Został znaleziony na jednej z poznańskich ulic, wygłodniały, oklejony moczem i kałem. Wychudzone, skulone ciałko niemiłosiernie cuchnie. Ząbki ma zaniedbane, zażółcone. Bardziej jednak niż ten obraz nędzy i rozpaczy boli strach Gumisia. Ten mały okruszek jest przerażony światem i ludźmi. Przypuszczamy, że Gumiś całe życie spędził w klatce kennelowej. Środowisko zewnętrzne jest dla niego na tyle stresujące, że boi się spacerów, jeszcze nie odważył się nawet załatwić na dworze. Nie obserwujemy w nim żadnej agresji do człowieka. Powolutku pracujemy nad zbudowaniem choć nici zaufania, bo na szczęście widzimy, że gdzieś w Gumisiu tli się jeszcze chęć podejścia do człowieka. Do psów jest miły, a koty go na razie nie interesują. Jedzenie pochłania szybko i łapczywie. Mamy do Was, kochani, wielką prośbę o wsparcie małego Gumisia. Uruchamiamy facebookową zbiórkę na przyszłe i bieżące potrzeby malucha, dodatkowo, zanim przepracujemy temat wypróżniania w domu i aby nie utonąć w nieczystościach, potrzebujemy także środki czystości (płyn do mycia podłóg, neutralizator zapachów, Domestos). Gumisiowi przyda się także zapas karmy, podajemy mu Grain Free jagnięcina z batatami. Gumiś przebywa u nas na kwarantannie. Kontakt w jego sprawie: 501 797 018 Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
|