Ruta (RUTA Pride of Gerhard) jest rodowodową dobermanką z Ukrainy, urodzoną 25.11.2021 r. Dokładnej historii Ruty nie znamy. Otrzymaliśmy bardzo pilną prośbę o zabezpieczenie wychudzonej dobermanki, która przyjechała z Ukrainy i została zagłodzona przez ludzi, którzy mieli się nią. Sunia została odebrana dzień wcześniej i miała trafić do schroniska. Jej stan był na tyle opłakany, że nie mogliśmy pozwolić, aby tam trafiła. Suczka była trzymana w malutkiej kennel klatce DOG III (wielkość odpowiednia dla staffika). W tejże klatce przejechała do Polski, w niej też spędziła ostatnie dni, tygodnie, miesiące? Nie dysponujemy odpowiedzią na to pytanie. Miała być zaopiekowana, a człowiek zgotował jej horror. Ruta na dziś jest skrajnie wychudzona. Przez pierwsze dni cierpiała na mocne przykurcze całej sylwetki i spięcie mięśni. Był to zapewne efekt życia w zdecydowanie zbyt małym kennelu. Z każdym dniem pod naszą opieką jest już na szczęście coraz lepiej i sunieczka zaczyna w końcu wyglądać godnie. Zaraz po przejęciu nad nią opieki, skierowaliśmy Rutę do Galinkowa, do ośrodka rehabilitacji zwierząt, w którym obecnie mieszka też nasza Ara. Jest już po pierwszych badaniach (USG i badania krwi). Dały nam one przykrą odpowiedź, że opłakany stan Ruty wynika tylko i AŻ z zagłodzenia. Do obserwacji i ponownego przebadania mamy na pewno żołądek suni. Ruta przy tym wszystkim jest niezwykle dzielnym, miłym, tak po prostu, bardzo kochanym psem. Jest stabilna, spokojna, poddańcza. Powolutku zaczyna nabierać zaufania do nowych opiekunów, szukać w nich wsparcia. Widzimy, że bardzo lubi być obok człowieka. Na tą chwilę nie została jeszcze sprawdzona do psów w bezpośrednim kontakcie. Z daleka jest obojętna na inne czworonogi. W pomocy dobermance łączymy siły z Na wózku Aresa. Na poczet pokrycia kosztów weterynaryjnych i karmy, uruchomiona została zbiórka, do której wsparcia bardzo Was zachęcamy. pomagam.pl/bobermanyaresa
06.09.2023 Ruta w ośrodku rehabilitacji w Galinkowie spędziła wiele tygodni, podczas których nadgoniła wagę, rozpoczęła pracę behawioralną i odżyła. Wiele tygodni dochodziła do siebie, po 1,5 roku ciężkiego życia. Kiedy w końcu mogliśmy zacząć rozglądać się za nową rodziną, z pomocą przyszli ludzie, którzy są miłośnikami dobermanów. Niezwykle nam pomogli w promowaniu Ruty, dzięki czemu zgłosiło się o nią naprawdę dużo chętnych rodzin. Pośród nich była pani Izabela z Siedlec. Pani Iza straciła dobermankę Tosię. Po jej odejściu postanowiła otworzyć swoje serce na bezdomniaka. Ruta już jakiś czas temu zamieszkała z panią Izą. Obie damy przeszły już dużo przygód, przespacerowały wspólnie dziesiątki kilometrów. Zwiedziły wiele zakątków miejskich, wiejskich i zdobyły masę psich koleżanek i kolegów. Pani Iza ma ogrom serca dla Rutki. Jest wyrozumiała, dzielnie uzupełnia braki wychowawcze u panny, korzystając z porad szkoleniowca. Pani Izo, pragniemy z całego serca podziękować pani za stworzenie domu dla Rutki. Twórzcie razem zgrany duet. Cieszcie się sobą wiele lat, w zdrowiu i w szczęściu. Niech Wasze przygody będą przepełnione miłymi chwilami.
|
