Kejsi to mocno starsza amstaffka w wieku 18 lat, której na jesień życia dotychczasowi właściciele chcieli podarować bezdomność, a nawet eutanazję (bo ciężko znaleźć nowy dom na już). Starusieńka sunia, spędzająca większość dnia na balkonie. Nie mogliśmy czekać i od razu pojechaliśmy po babcię. Kejsi jest niestety zdrowotnie zaniedbana. Udało nam się dotrzeć do wyników badań krwi starowinki z maja tego roku, gdzie stwierdzone zostały problemy z nerkami, których leczenia nie podjęli się byli właściciele sunieczki. Badania kontrolnie powtórzyliśmy (wynik, jak można było się spodziewać, ten sam), wieć czeka nas wizyta u nefrologa oraz kontrola kardiologiczna. Babusia jest psem o cudnym charakterze, przyjazna, przemiła, dzielnie poddająca się wszelkim badaniom, zabiegom pielęgnacyjnym. Pomimo problemów z nerkami, Kejsi jest czyściutka i nie zdarzyło się jej jeszcze ani raz popuścić w domu. Większość czasu grzecznie przesypia. Szukamy dla staruszki szukać domu stałego lub tymczasowego, na start widzimy, że najlepszym byłby dla niej domek z ogródkiem. Może zamieszkać z psami, które potrafią szanować przestrzeń seniora.
|