Franio to senior w typie amstaffa w wieku ok 12 lat. Trafił do domku tymczasowego u Dagmary, której dziękujemy ogromnie za otwarcie drzwi przed psim seniorem. Dagmara tak pięknie naszego Frania opisała, że zostawimy Wam jej słowa: „Franek jest idealnym przykładem psa, dla którego warto jest adoptować seniora. Kocha wszystkich. Ludzie fajni (i dzieci, i panowie na ławce w parku) i psy fajne (sunie, samce, małe, duże, młode, stare, z jajkami i bez). Franio dwa dni z rzędu przesypia, leniwie wstając tylko na spacer i jedzenie, a trzeci dzień z naładowanymi bateryjkami łobuzuje (krąży po domu, zwiedza, zaczepia sunie rezydentki i szczekaniem wymusza uwagę i smaczki). Potem tę szaloną aktywność musi odespać. A nikt tak cudnie nie śpi jak głuchy pies i nic go ze sprawiedliwego snu nie budzi, można sprzątać, gotować, pracować, bawić się z pozostałymi psami - Franek śpi. Jego nowe współlokatorki, sunie rezydentki, nie do końca reagują entuzjastycznie na Frankowe próby nawiązania bliższego kontaktu, ale jedna już pozwala się lizać po uszach i iskać. U weta grzeczny, uwielbia jeździć samochodem (zasypia). Ma jeszcze problemy z utrzymaniem czystości w domu, ale robi postępy. Spacerki to sama przyjemność. Fakt, trwają długo, a jakoś za daleko nie odchodzimy - Franek dostojnie drepta obok, lub za człowiekiem, wita się z ludźmi i psami, węszy i czasem się zatrzymuje czekając na chrupka. Bo największą miłością Franka jest jedzenie.Żeby poszerzyć Frankowe menu, a zarazem zmniejszyć kalorie, codziennie uczymy się jeść nowe rzeczy (z niewielkimi oporami dał się już przekonać do marchewki, jabłka i banana). Jeszcze nie do końca się potrafimy komunikować - bo gadanie do niego nic nie daje, a żeby pokazać mu coś gestami - Franek musi się na mnie patrzeć - będziemy nad tym pracować.”
|