Koka w wielkiej depresji!

koka0


Pilnie szukamy domu dla Koki!
Wyrzucona przez właścicieli z balkonu,
po operacji i w depresji,
czeka w schronisku na odmianę losu.

 

Kolejna melina, kolejna patologiczna rodzina, kolejna libacja… a wśród tego, oddana, wdzięczna za każdy miły gest amstaffka Koka, 2-letnia pręgowana amstaffka.  Przeżywająca piekło na ziemi u swoich właścicieli, ludzi, którzy powinni o nią dbać. Kiedyś dźgnięta nożem, kilka dni temu wyrzucona z II piętra…
To straszne wydarzenie paradoksalnie zakończyło horror Koki. Została odebrana na drodze interwencji i trafiła do schroniska. Jednak okazało się że po upadku z balkonu sunia miała wieloodłamowe złamanie prawej kości udowej. Pięć dni temu sunia została zoperowana - przeszła zabieg gwoździowania kości. Czy zabieg się udał, będzie wiadomo za kilka tygodni, kiedy lekarze wykonają powtórne zdjęcie RTG. Operacja była bardzo skomplikowana. Sunia po operacji wymaga uwagi i kontroli. Niestety nawet w najlepszym schronisku nie da się zapewnić psu po takiej operacji odpowiedniej rekonwalescencji.
Dodatkowo po operacji doszedł jeszcze jeden problem – sunia kompletnie nie może się odnaleźć w schroniskowych warunkach. Ból, gips i kołnierz to zdecydowanie za dużo gdy wokół hałas, ruch, brak swojego człowieka. Koka jest zestresowana do tego stopnia, że prawie w ogóle nie je.

Dlatego szukamy dla Koki, naprawdę pilnie, dobrego, troskliwego domu tymczasowego bądź stałego. To może w tej chwili uratować pręgusce życie! Ona musi teraz być pod dobrą opieką w spokojnych stabilnych warunkach. Warunek konieczny dla nowego domu stałego lub tymczasowego jest taki, a by był to dom z ogrodem lub mieszkanie w bloku z windą – Koka jeszcze długo nie będzie mogła chodzić po schodach.

Koka obecnie przebywa w schronisku w Rudzie Śląskiej. Czeka tam "na lepsze jutro". My bardzo chcielibyśmy aby to „jutro” nadeszło dla niej już „dzisiaj”. Bo jutro może być po prostu za późno…Bardzo prosimy osoby, które mają warunki na posiadanie Koki o kontakt ze schroniskiem Fauna, bądź z naszą fundacją: tel.: 0501 797 018, mail: This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it

Koka przed operacją:

koka4 koka4a koka4aa

Koka po operacji:

koka2f koka1h koka3
koka5 koka7

19.12.2011 No i udało się. Koka pod choinke dostała piękny prezent. Po zdjęciu gipsu pojechała do domu w Sosnowcu. Koka ma na chwile obecna nieuregulowana sytuacje prawną, więc dom na chwile obecna jest domem tymczasowym.
" Koka to najlepsze co nas spotkało... Jest piękniutka, miła, grzeczna, zna podstawowe komendy, a przede wszystkim to straszny przytulas i całuśnik. Najbardziej co jej przypasowało w naszym domciu to duże łóżko - regularnie w nim śpi - między nam. W nocy trzeba ją glaskać, bo tyrpie noskiem domagając sie tego. Wszędzie chce być blisko nas - jak idziemy na spacerek to plącze sie i potyka pod naszymi nogami. Chyba nie ma takiego psiaka, który tak potrafi okazać uczucia. A jak zostanie sama w domciu, to jej radość po naszym powrocie jest zaskakująca - skacz,e podszczekuje, macha ogonkiem. Widzimy że jest szczęśliwa. Nie oddamy jej za nic. Zrobimy wszysko by na zawsze została z nami. Kochamy tą czarnulkę :"

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)