Mięta ok. 5-letnia amstaffka. Została znaleziona kilka tygodni temu w okolicy Puław w stanie zaawansowanego wychudzenia. Badania potwierdziły, że sunia jest zdrowa, a jej stan wynikał z zagłoszenia. Dziś Mięta jest 9 kg cięższa, wygląda pięknie i zdrowo! Mięta w najbliższą środę ma zabieg sterylizacji, który jest ostatnim krokiem w drodze ku nowemu domowi. Przy okazji zabiegu lekarz musi usunąć jej połamanego kła, który zapewne będzie najtrudniejszą częścią zabiegu. Z uwagi na operację Mięty musimy Was poprosić o wsparcie. Mięta została przez nas przygotowana do zabiegu (przeszła badanie serca, krwi, testy alergiczne). Nie prosiliśmy Was wcześniej o wsparcie, ale teraz musimy, bo coraz więcej chorych psów trafia pod nasze skrzydła i tylko wspólnymi siłami codziennie możemy ratować kolejne, bezdomne istnienia. AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych 26.10.2018 Mięta do domu tymczasowego miała trafić na chwilę, nna czas operacji i rekonwalescencji. Ale ta się przedłużyła na… całe życie! Małgosia, Emil i dwie urocze dziewczynki zostały nową/starą rodziną Miętosławy. Sunia trafiła do nas jako wrak psa. Wychudzona, pogryziona, zaniedbana. Ale dieta, gotowane jedzonko, ogrom miłości dały finalnie efekt "piękny piesełek". O ile Mięta błyskawicznie przeszła metamorfozę fizyczną, o tyle o metamorfozę psychiczną opiekunowie nadal walczą. A łatwo nie jest. Miętka jest pieskiem idealnym w domu, ale na spacerze to diabełek z różkami. Stosunek do psów płowa piękność ma wybitnie negatywny. Trzymamy więc kciuki za opiekunów i ich szkolenie na które już uczęszczają. Kochani, dziękujemy Wam po stokroć za wszystko!
|